Znalazłem chwilę, aby podsumować jako tako zbiórkę. Znajdzie się tu sporo ciekawych faktów dla osób, które same taką planują lub rozważają wydanie w ten sposób własnej
gry.

-
👋 DLACZEGO ZBIÓRKA, A NIE KREDYT?
-
Koszty kampanii crowdfundingowej i kredytu firmowego byłyby porównywalne. Wspieram.to pobierało 11% (8,5% platforma + 2,5% operator płatności). Wybrałem crowdfunding, bo to nie tylko forma finansowania, ale też:
✍️ Możliwość sprawdzenia realnego zainteresowania i tego czy W OGÓLE drukowanie jej będzie miało sens.
✍️ Zebrania feedbacku od wspierających.
✍️ Okazja do przetestowania i dopracowania gry przed drukiem. Uwagi od recenzentów przyczyniły się do wprowadzenia kilku modyfikacji.
-
👋 DLACZEGO START ZBIÓRKI BYŁ AKURAT 15 PAŹDZIERNIKA?
-
Kampania trwała od 15 października do 15 listopada 2024 – okres pomiędzy wypłatami, jeszcze przed świątecznym szaleństwem. Inne terminy odpadały z następujących powodów:
❄️ Grudzień – zbyt duże obciążenie finansowe dla ludzi,
❄️ Styczeń - jesteśmy po wydatkach świątecznych,
☀️ Majówka, wakacje – ludzie nie są wtedy skupieni na zakupach oraz mają wydatki pokroju kolonii dla dzieci/własnych urlopów
🍂 Wrzesień – wydatki szkolne,
🍂 Listopad – czekanie na Black Friday.
-
👋 DLACZEGO DRUK W POLSCE?
-
👲Druk w Chinach byłby około 2,5–3 razy tańszy, ale moim celem była nauka procesu, nie maksymalizacja zysków. Chciałem też uprościć logistykę. Wszystko zrealizowane lokalnie (przez Art Sun Games). Żadnych chińskich nowych roków, czy przeciągających się latami odpraw celnych.
-
👋 CO MOGŁEM ZROBIĆ LEPIEJ PODCZAS TRWANIA KAMPANII?
-
✍️ Skuteczniej opisać charakter gry – “Spółka ZOO” tylko pozornie wygląda na grę dla dzieci, ale to bardzo interakcyjna pozycja z dużą dawką negatywnej interakcji – coś dla rodzin i bardziej ogranych graczy. Zresztą w sieci hula już sporo recenzji (także na You Tube), więc już na tym etapie nie kupuje się kota w worku.
✍️ Skuteczniej zakomunikować kto jest odbiorcą – otóż jest to jedyna gra ze wszystkich moich projektów (a trochę ich mam) o której z czystym sumieniem mogę powiedzieć: dla każdego. Zagrasz to z dzieckiem, albo zabierzesz jako coś lekkiego na spotkanie z twoimi kolegami - hardkorami. Na tym etapie nie trzeba mi wierzyć. Wystarczy rzucić okiem na kilka recenzji. Już trochę ich w sieci hula.
✍️ Zbyt późne przygotowania do zbiórki – w dodatku prowadzone z zagranicy. Uważam, że landing page mógł być DUŻO lepszy.
-
👋 KULISY PRODUKCJI – KILKA LICZB:
-
✍️ Rekordzista zamówił 6 sztuk (wspieram.to liczy tylko unikalnych wspierających, a nie to ile faktycznie kto zamówił)
✍️ Najdalsza wysyłka – Islandia.
✍️ Gra zdobyła 6. miejsce w kategorii crowdfunding Gram Prix Board Times.
✍️ 50% wspierających to osoby, które pierwszy raz wsparły coś na wspieram.to (i pewnie ostatni).
✍️ Wysłałem kilkaset spersonalizowanych maili i SMS-ów do wspierających, aby mieć pewność, że wszystko dotrze na czas do odpowiednich paczkomatów.
✍️ Gra miała ostatecznie +25% więcej zawartości niż planowano.
-
👋 SZACUNKOWE KOSZTY PRODUKCJI – KILKA LICZB
-
Mówię „szacunkowe”, bo proces pracy nad grą rozciągnął się w czasie tak bardzo, że nie miałem już siły stworzyć precyzyjnego bilansu. Poniżej znajdziesz jednak kilka najważniejszych punktów, które pokazują skalę kosztów poniesionych przed samym drukiem gry:
🎲 Fizyczne prototypy
Przy bardzo niskim nakładzie koszt jednostkowy potrafi być zaporowy – w przypadku „Spółki ZOO” jedna sztuka prototypu kosztowała około 450 zł brutto. Zamówiłem 10 egzemplarzy, które krążyły między recenzentami.
📢 Reklama i promocja
Reklamy na Facebooku, TikToku, współprace z influencerami – wszystko to pochłonęło łącznie kilka tysięcy złotych. Nie mam dokładnych liczb, bo nie prowadziłem szczegółowej ewidencji wydatków.
🎨 Grafiki i ilustracje
Julian, autor ilustracji, jest nie tylko niesamowicie utalentowany, ale też pracuje w bardzo przystępnych stawkach. Z szacunku do jego prywatności nie podaję szczegółów. Dla kontekstu: spotykałem się z wycenami rzędu kilkuset złotych za pojedynczą ilustrację.
Zupełnie oddzielnym procesem jest też projektowanie plików do druku, pudełka (jakoś to się musi składać).
📖 Skład i redakcja instrukcji
Kosztów tej części również nie ujawniam – osoba, która się tym zajmowała, może sobie nie życzyć ich publikacji.
💰 Całość – poza drukiem finalnej gry
Wszystkie te koszty – nazwijmy je kosztami projektowo-marketingowymi zamknęły się szacunkowo w kwocie około 35 000 złotych. Nie uwzględniam tu kosztów druku już finalnego nakładu, bo to idzie w kolejne kilkadziesiąt tysięcy złotych.
To pokazuje, dlaczego wydawnictwa są tak ostrożne przy podejmowaniu decyzji o wydawaniu gier od zera. Dużo łatwiej jest wydać w Polsce projekt już gotowy na który czeka już sporo osób niż budować jego niż budować jego rozpoznawalność od zera. Dużo mniej kapitałochłonne i mniej ryzykowne.
-
👋 OBSŁUGA PO KAMPANII:
-
✍️ Nie doliczałem kosztów wysyłki do kampanii, żeby nie zawyżać celu i nie oddawać z tego 11% prowizji.
✍️ Każdy wspierający otrzymał spersonalizowanego maila i później SMS-a z potwierdzeniem paczkomatu.
✍️ Część osób… zapomniała, że wsparła projekt 🙂
-
👋 JAK TO ROZLICZYŁEM?
-
Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą. Wystarczyło rozszerzenie PKD o produkcję gier i zabawek.
-
👋 CO DALEJ?
-
✍️ Zdobyłem praktyczną wiedzę o całym procesie wydawniczym.
✍️ Na taśmie produkcyjnej jest jeszcze kilka gier.
✍️ Skoro już umiem tworzyć gry, produkować je, to teraz jestem na etapie nauki ich sprzedaży. Szczęśliwie mogę to sobie robić bez pośpiechu, bo nie planuję jeszcze z tego żyć i dalej łączę to ze swoją zwykłą pracą agenta ubezpieczeniowego Generali (do której to potrzebuję działalności gospodarczej).
Ps. Na tym zielonym obrazku wykres zassany ze wspieram.to pokazujący jak wpadały wsparcia. Mnóstwo osób czekało do ostatniego dnia 😅